Serwis poświęcony przyrodzie województwa podkarpackiego

Aktualności

Kłokoczka południowa – magiczny krzew Podkarpacia

10-05-2014
Bolesław Rebizant

Kłokoczka południowa to bardzo rzadki w Polsce krzew, którego 90 proc. krajowej populacji znajduje się w województwie podkarpackim. Właśnie kwitnie, co pozwala łatwiej go odnaleźć.

Prawdopodobnie rośnie u nas od tysiącleci, jednak swój zasięg ogranicza do południowej części kraju, stąd jej drugi człon polskiej nazwy. Sam kwiat zwraca uwagę swą urodą; białoróżowe kiście pojawiają się wraz z pierwszymi liśćmi. Najobficiej kwitną na obrzeżach lasu, z daleka przypominając nieco bzy. Dość egzotycznie wyglądają same torebki nasienne kłokoczki. W ich skórzastych wnętrzach „kłokocze” zazwyczaj jedno do trzech nasionek.

 

 

 

Niektórzy archeolodzy twierdzą, że roślina ta u dawnych ludów zamieszkujących ziemie polskie miała znaczenie kultowe i była uprawiana w obrębie wczesnośredniowiecznych grodzisk. Pewnie cieszyła się już szacunkiem u Celtów, zanim kultem objęli ją Prasłowianie. Teoria ta znajduje potwierdzenie w Beskidzie Niskim, gdzie kłokoczkę można spotkać w okolicy dawnych grodzisk w Wietrznie, pod Cergową i pod Łysą Górą. Być może ich mieszkańcy używali jeszcze kłokoczkowych nasion jako środka płatniczego w handlu z ludami wędrującymi przez karpackie przełęcze. W Karpatach panował przesąd, jakoby posiadanie kłokoczki ułatwiało rozpoznanie czarownic i chroniło przed ich wpływem, zaś kwiaty tego krzewu miały zjednywać miłość osoby ukochanej. Niegdyś też podawano utarte liście bydłu jako środek leczniczy, zaś ludziom jako środek wymiotny i oczyszczający organizm. Obecnie można się spotkać z poglądem, że zawierające aż 5 % wielonienasyconych kwasów tłuszczowych nasiona, powodują spadek zabójczego dla ludzi cholesterolu i przeciwdziałają miażdżycy.

Jak twierdzą archeolodzy, już Celtowie żyjący niegdyś na Podkarpaciu, używali kłokoczki jako krzewu pogrzebowego, sadząc go na kurhanach z prochami zmarłych. Zwyczaj ten mieli przejąć później Słowianie i Germanie, wierzący, że kłokoczka na grobie zabezpiecza spokojny „sen” zmarłego. Echo tej tradycji przetrwało w Niemczech w jednej z ludowych nazw kłokoczki, oznaczającej w wolnym przekładzie „krzew śmierci”. Bronił on przed złymi duchami, demonami czy wampirami i bywał wykorzystywany przez egzorcystów. Posiadanie krzewu czy jego nasion było zatem rodzajem „ubezpieczenia od nieszczęśliwego wypadku”.  

Wiara w magiczną moc kłokoczki przeszła też do kultury chrześcijańskiej, stąd z jej drewna wyrabiano krzyże i figurki odpustowe, a z nasion różańce. Młode pędy i kwiaty używane były do wianków święconych w kościele podczas Niedzieli Palmowej, a także rzucane przez dziewczęta podczas uroczystej procesji w dniu Bożego Ciała. Poświęcone palmy wieszano przy wejściu do chaty, a kłokoczkowe gałązki zatykano na rogach pól dla ochrony przed złymi mocami.

Na Pogórzu, gdzie kłokoczka najliczniej występuje, bywa ona nazywana „różańcowym zielem”. Znane jest też określenie „drzewko różańcowe” czy „kłokoczka paciorkowa”.

Na południu Polski bardzo popularne było wykonywanie różańców, w których funkcję paciorków pełniły nasionka. Znakomicie opanowały tę umiejętność siostry zakonne w krakowskich Łagiewnikach i siostry karmelitanki z Przemyśla. Z tych właśnie powodów krzew ten bywał uprawiany w ogrodach klasztornych i plebańskich. Przed laty na południowym Roztoczu różańcowym mistrzem był Ludwik Ważny, mieszkający w miejscowości Jackowy Ogród. Przed laty sztukę tę posiadł również  Bolesław Rebizant, emerytowany leśniczy z Nadleśnictwa Lubaczów, który przez 43 lata chodził koło kłokoczkowych uroczysk „Monasterz” i „Niedźwiedzie”, dbając jako leśniczy o warunki życia „świętych krzewów”. Po przejściu na emeryturę sam postanowił spróbować wykonać taki różaniec. Nasiona pozyskał z okazów rosnących w uroczysku „Monastyrz”, w miejscu, gdzie niegdyś istniał prawosławny monaster, czyli klasztor i mnisi zapewne tę roślinę uprawiali. (em)

wstecz

Strona internetowa opracowana w ramach projektu "Zielone Podkarpacie", dzięki wsparciu udzielonemu przez Islandię, Liechtenstein, i Norwegię poprzez dofinansowanie ze środków MF EOG oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego, a także ze środków budżetu RP w ramach Funduszu dla Organizacji Pozarządowych.

Strona została rozbudowana w ramach projektu "Tropem karpackich żubrów" współfinansowanego przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz z budżetu państwa za pośrednictwem Euroregionu Karpackiego w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Rzeczpospolita Polska – Republika Słowacka 2007-2013.

Strona została rozbudowana w ramach projektu "Zielone Podkarpacie - popularyzacja różnorodności biologicznej w wymiarze ekosystemowym" który korzysta z dofinansowania w kwocie 896 496 zł pochodzącego z Islandii, Liechtensteinu i Norwegii w ramach funduszy EOG.

Strona została rozbudowana w ramach projektu "Ochrona ostoi karpackiej fauny puszczańskiej - korytarze migracyjne" realizowanego przy wsparciu Szwajcarii w ramach szwajcarskiego programu współpracy z nowymi krajami członkowskimi UE.

Copyrights 2015. Zielonepodkarpacie.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone. projekt i realizacja: ideo